czwartek, 3 stycznia 2008

Coś między 1,6 a 8 milionów...

W artykule "Doda się tłumaczy!" dzisiejszy Pudelek wraca do tematu występu piosenkarki dla polskich żołnierzy w Iraku i cytuje przy tym wypowiedź, jaką wystosowała menedżerka Dody po artykule opublikowanym niedawno w Super Expressie. Pudelek martwi się brakiem patriotyzmu Dody, ale jednocześnie cieszy się, że pieniądze podatników nie zostały zmarnowane:
Alkohole dla Dody i jej zespołu zostały przez MON zapewnione. Na wszystko się zgodzono. Zgodzono się też zapłacić żądane przez nią, grube pieniądze za koncert, który nie powinien być dla niej kolejną chałturą. Poszło właśnie o to, co Maja Sablewska potwierdza - o pokrycie kosztów ubezpieczenia jej sprzętu (nie o jej bezpieczeństwo - to zostało zagwarantowane). Brat Dody wycenił wartość ich sprzętu na 1,6 miliona złotych. Ministerstwo Obrony Narodowej nie mogło zaryzykować takiej kwoty z naszych podatków. Wszystkie inne żądania Dody chciało spełnić.
Choć Pudelek nie potrafi rozróżnić kosztu ubezpieczenia od wartości przedmiotu ubezpieczenia potrafi świetnie liczyć pieniądze, zwłaszcza cudze. W artykule "Zarobili w zeszłym roku 8 milionów?!" autor Kokosimo podważa wycenę majątku Kasi Cichopek i Marcina Hakiela zaproponowaną przez Fakt. Dodał do siebie dwa do dwóch i wyszło mu, że szacunek nie zgadza się o jakieś 7 milionów. Zarzucając nieostrożność wyceny namawia przy okazji swoich czytelników do dyskusji na ten temat, zachęcając do zostawiania "zdrowych" komentarzy:
Czy możliwe, że zarobili na nich aż tyle? Jeżeli to prawda, szczerze zazdrościmy. I prosimy, nie udawajcie w komentarzach, że cieszycie się z ich sukcesu. Na taką informację w głębi serca każdy człowiek odczuwa czystą, zdrową nienawiść. Mówienie, że jest odwrotnie jest takie amerykańskie i sztuczne...
Nikt chyba nie ma już wątpliwości, że Pudelek.pl to bardzo polski blog...